St Florent to dawna modna miejscowośc. Nadal jest tu sporo turystów, w okolicy mozliwość fruwania na paralotniach (parachutes). Tu zobaczylismy najfajniejszy turniej "petanque" - buli rzucanych na klepisku do celu tzw swinki (cochon). Najcelniej 100% celności w zbijaniu buli przeciwnika miała pani ok 40 lat, która grała z kilku panami (tutaj to honor grać wsród mężczyzn)